Pierwsza jazda.

Dla wielu osób jest to długo wyczekiwany moment. I tutaj pojawia się problem! Jak mam się zachować? Co mam ubrać? Co ze sobą zabrać? Czy wypada wziąć jabłko jako nagrodę dla konia? Postaram się rozwiać większość z tych wątpliwości.
Stajnia.
Jak natrafiłeś/aś na wybraną stajnię? Czy polecił Ci ją ktoś, kto już tam jeździ? A może znalazłeś/aś ją w internecie? Pamiętaj, że jest kilka zasad, które powinny być przestrzegane w każdej stajni. Po pierwsze pamiętaj, że przy koniach nie krzyczymy, nie biegamy. Zachowujemy spokój i opanowanie. To instruktor wybiera Ci konia. Sama wiele razy słyszałam jak różne osoby wręcz nalegały instruktorowi, żeby pozwolił pojeździć na konkretnym koniu, ponieważ "ten jest ładniejszy". Ładniejszy nie oznacza bezpieczniejszy. Koń, na którym masz uczyć się jazdy musi być do tego przystosowany. Są to tzw. "konie profesorki" czyli konie już starsze, doświadczone, często po karierze sportowej (ale nie jest to regułą). Taki koń nie będzie reagował na różne dziwne pomysły adepta jeździectwa, czy to na zaburzenia równowagi czy pociągnięcie za wodzę. Pamiętaj, że twoje pierwsze jazdy głównie będą odbywać się na lonży. Instruktor jest od tego, żeby przekazać Ci swoją wiedzę i jak najlepiej potrafi "nauczyć Cię jeździć". Jeśli dostajesz konia, od razu wsiadasz i masz sam/a jeździć (broń Boże, jeśli jeszcze zakładają Ci ostrogi) - uciekaj! Nie jest to odpowiednie miejsce, do nauki.
Więc jak powinna wyglądać pierwsza jazda?
Instruktor przyprowadza Ci konia, przedstawia go. Następnie pokazuje Ci szczotki. Jakie są rodzaje, która do czego służy itd. Pokazuje jak czyścimy konia oraz pozwala Ci spróbować (oczywiście przy jego asyście). Następnie opisuje sprzęt, który zakłada (czaprak, siodło, wędzidło, ogłowie, wodze itd.). Być może będzie chciał, abyś to Ty spróbował/a konia ubrać. W takiej sytuacji się nie boimy, tylko słuchamy uważnie instruktora, który Ci pomoże . Później poprosi, abyś wsiadł/a na konia (oczywiście Ci przy tym pomoże). Następnie zacznie się już właściwa jazda, którą to instruktor dobiera do Ciebie. Pamiętaj, że pierwsze kilka jazd to będą głównie ćwiczenia na równowagę, które są bardzo istotne, ponieważ przyzwyczajają Cię do różnych sytuacji.
Okej, ale jak się ubrać na pierwszą jazdę?
Nie musisz mieć od razu całego sprzętu, czyli, np. bryczesów, sztybletów, czapsów itp. Najlepiej ubierz się w wygodne spodnie. Możesz ubrać, np. legginsy albo dresy. Unikaj jeansów, szczególnie tych wąskich. Jeśli chodzi o buty. Najlepiej na płaskiej podeszwie, bez protektora. Jeśli takich nie mamy, mogą być zwykłe adidasy jednak pamiętajmy, żeby przed wejściem na konia schować sznurówki. Błagam tylko. Nie ubierajcie gumiaków ani kozaków. Bynajmniej nie jest to “profesjonalne”, a będzie wam przeszkadzać w czasie jazdy . Jeżeli posiadasz długie skarpety (podkolanówki) to zalecam je ubrać. Będzie Ci wygodniej, ponieważ puśliska (paski, na których trzymają się strzemiona) nie będą przyszczypywać Twoich łydek. Co na górę? Przy obecnej pogodzie oczywiście kurtka. Należy jednak pamiętać, żeby była ona dopasowana do ciała, a nie o 2 rozmiary za duża . To samo tyczy się zwykłych t-shirtów. To, co masz na górze, nie może powiewać. Musi być dopasowane do ciała. Generalnie rzeczy wciągamy do spodni. Nie musisz od razu kupować kasku. Każda szkółka MUSI mieć w posiadaniu, chociaż kilka kasków. Jeśli nie posiada — nie jest to dobra szkoła. Pamiętaj. KASK ZAKŁADAMY ZAWSZE. Jeśli pozwalają jeździć bez kasków, co robimy? Uciekamy. Najlepiej by było jakby szkółka posiadała również kamizelki ochronne. Nie jest to konieczne, ale zobaczysz wtedy, że bezpieczeństwo jest u nich na pierwszym miejscu.
Na końcu swojej pierwszej jazdy (jeśli nikt nie będzie wsiadał na konia zaraz po Tobie) instruktor powinien pokazać Ci jak zdejmujemy sprzęt z konia. Później możesz zapytać czy możesz nakarmić konia jabłkiem czy innym przysmakiem. Jeśli koń nie ma żadnych przeciwwskazań — instruktor powinien się zgodzić .

Nat

1 komentarz:

Copyright © 2014 Jak Kochać To Tylko Konie , Blogger