Pierwsze zawody od A do Z

Pierwsze zawody.
Załóżmy sytuację kiedy Twój trener mówi Ci magiczne zdanie „To już czas pojechać Twoje pierwsze zawody”, co czujesz? Szczęście, ekscytację ale też niepokój i lekki strach. To normalne!
Może zacznę od przygotowania, potem przejdziemy po kolei co i jak na zawodach, jak to wszystko wygląda „od kuchni”.
Kiedy Twój trener uzna Cię za gotowego należy wzmóc treningi. Jeśli do zawodów został tydzień, najlepiej pojechać 2 treningi skokowe jeden niższy i drugi w wysokości jaką będziesz jechać.
Ważna rzecz, nie jeżdżąc dobrze treningowo parkurów 80 cm nie pchamy się na klasę LL. To samo dotyczy innych klas. Nie czując parkurów metrowych nie jeździmy L klasy itd. Ja wiem, ambicja podpowiada aby jeździć coraz wyżej ale doświadczenie na niższych samo się nie zdobędzie ;). Jeśli wybierasz się na swoje pierwsze zawody najlepiej pojechać klasę mini LL, to da Ci zapoznanie z zawodami, a nie będziesz się stresować, że LL wygląda jak L, bo kiedy z 80 cm robi się nagle 90 cm to jest spora różnica (z doświadczenia mówię, że organizatorzy lubią podnosić przeszkody :)).
Okej, załóżmy że jesteś odpowiednio przygotowany, jeździsz dobrze i płynnie parkury.
Zajmijmy się przygotowaniami.
Po pierwsze, należy zapewnić transport na miejsce zawodów. Jeśli konia udostępnia Ci trener to po jego stronie powinien leżeć transport jak i wszystkie szczepienia w paszporcie itp. Najlepiej zapytaj, czy trener wszystko ogarnie z koniem i poproś aby przy okazji poinstruował Cię co będzie robił. Ale jeśli jedziesz ze swoim koniem najlepiej również poproś trenera (opcjonalnie weterynarza), aby przekazał Ci wszelkie niezbędne informacje dotyczące, np. szczepień
Po drugie, zajmijmy się Tobą.

Co musisz mieć?
1. Będąc osobą niepełnoletnią należy mieć zgodę rodzica, najlepiej napisać taką w domu przed zawodami, nie zawsze wystarczy zgoda słowna u sędziów.
2. Od 2018 roku weszły nowe przepisy dotyczące ZT (Zawodów Towarzyskich) i trzeba mieć zaświadczenie od lekarza medycyny sportowej o możliwości startu w zawodach oraz ubezpieczenie NW.
3. Odpowiedni strój.
Strój na zawody to strój galowy. Czasem na ZT organizatorzy zgadzają się jechać w stroju treningowym jednak, szczerze mówiąc, jest to bardzo rzadkie.
Co więc składa się na strój galowy?

4. Paszport konia ze wszystkimi szczepieniami


  •   Idąc od dołu, przede wszystkim długie buty czyli oficerki lub sztyblety ze sztylpami. Nie można jechać w skarpetach, łydka musi być czymś przykryta.
  • Bryczesy. Bryczesy konkursowe to bryczesy białe. Mogą być z szarym lub czarnym lejem.

  • Kolejną rzeczą jest koszula konkursowa ze stójką. Może być biała lub kolorowa, ważne aby stójka miała kolor biały.

  • Rajtrok/frak. Czyli coś w rodzaju marynarki.

  • Na głowie oczywiście kask :)

Mając wszystkie rzeczy możemy wysłać zgłoszenie.
Zakładamy, że to trener wybrał wam miejsce. Poproście go o podesłanie (np. na e-mail) tzw. „propozycji”, jest to dokument (najczęściej w formie pliku PDF) zawierający wszystkie niezbędne informacje dotyczące zawodów, tj. godzina rozpoczęcia, rozgrywane klasy i koszty.
Najczęściej zgłoszenie wysyłamy mailowo lub poprzez stronę internetową.
Co takie zgłoszenie powinno zawierać?
  1. Twoje dane: imię, nazwisko, data urodzenia, telefon kontaktowy (w przypadku niepełnoletności do rodzica), klub jaki reprezentujecie
  2. Dane konia: imię, rok urodzenia, rasę, maść, imię i nazwisko właściciela, nr paszportu. Jeśli nie znacie tych informacji, poproście trenera o pomoc
  3.  Jakie klasy będziecie jechać: mini LL, LL, L itd.
Listy startowe publikowane są zazwyczaj na dzień przed zawodami. W propozycjach często jest podawana strona internetowa gdzie możecie ją sprawdzić. Jeśli pomimo wysłania zgłoszenia nie ma Twojego nazwiska na liście startowej zadzwoń do organizatora, to też są tylko ludzie i mogą coś przeoczyć, nie denerwuj się :).

Oto moja lista, którą zawsze mam ze sobą kiedy jadę na zawody, pozwala mi ona być dobrze zorganizowaną i pewną, że o niczym nie zapomnę, a przed wyjazdem wszystko odznaczam „ptaszkiem”, oczywiście modyfikujecie według własnych potrzeb :):
  1. Siodło (popręg, strzemiona, puśliska)
  2. Czaprak
  3. Podkładka
  4. Ogłowie (wędzidło, wodze)
  5. Ochraniacze
  6. Napierśnik
  7. Kantar x2
  8. Uwiąz x2
  9. Szczotki
  10. Palcat
  11. Wiadro
  12. Siano
  13. Paszport konia
  14. Bryczesy
  15. Koszula
  16. Frak
  17. Rękawiczki
  18. Oficerki/sztylblety + sztylpy
  19. Ostrogi
  20. Kask (oraz opcjonalnie kamizelka ochronna)
  21. Dokumenty (np. dowód osobisty lub legitymacja)
  22. Woda (zarówno dla Ciebie jak i dla konia)

To są moje must-have na zawodach. Sprawdźcie przed wyjazdem wszystko, czy siodło ma wpięte strzemiona, czy ogłowie ma wodze itd. W całym stresie bardzo łatwo jest zapomnieć o oczywistych rzeczach, a sama pożyczałam znajomym sprzęt, bo zapomnieli ;).
I jedna ważna rzecz. Jeśli, np. ogłowie jest naderwane i mówicie „aa, wytrzyma jedne zawody” to na pewno nie wytrzyma, lepiej je wymienić wcześniej ;).

Okej, przyszedł dzień zawodów.
Przede wszystkim na miejsce dojeżdżamy na co najmniej godzinę przed rozpoczęciem, to pozwoli na dokładne zapoznanie się z terenem, przygotowanie i rozprężenie konia.
Moja rada: wyczyść konia w stajni, przed wyjazdem a na terenie zawodów tylko go przeczyść przez założeniem sprzętu, to oszczędza naprawdę dużo czasu.
Po dojechaniu na miejsce, wypakowaniu koni i oględzinach, czy w transporcie żaden nie zahaczył gdzieś nogą itd. Idziemy do sędziów (jeśli nie jesteś pełnoletni idź z rodzicem) z paszportem konia. Przedstawiamy się, mówimy jakie klasy jedziemy, okazujemy paszport, opłacamy start, dostajemy nr startowy i idziemy się przygotowywać.
Czyścimy konia, siodłamy i zaczynamy się rozprężać jeśli nasz konkurs zaczyna się pierwszy. Robimy to tak, jak na zwykłym treningu czyli słuchamy trenera :). Pamiętaj, że rozprężalnia też ma swoje przepisy i trzeba ich przestrzegać, np. mijamy się lewymi stronami, informujemy innych zawodników o tym co robimy, np. najeżdżając na stacjonatę wato krzyknąć „Stacjonata!” itd.
 Przed startem pierwszej pary jeźdźcy są proszeni na parkur (bez koni!) w celu obejrzenia go. To jest czas na zapamiętanie parkuru (pamiętaj, przeszkody są numerowane!), obejrzenie go i przeanalizowanie przejazdu z trenerem. Po tym czasie wracamy na konia, kontynuujemy rozprężenie i czekamy na start.
Po wywołaniu Twojego nazwiska przez sędziego wjeżdżamy na parkur, kłaniamy się i zaczynamy skakać. Pamiętaj, żeby się nie stresować. Traktuj swój przejazd jak trening :). Po przejechaniu parkuru, wracamy na rozprężalnię, chwilę kłusujemy a następnie stępujemy do zakończenia konkursu. Zazwyczaj do rundy honorowej proszonych jest 25% jeźdźców, którzy brali udział w danej klasie. Jeśli jesteś jednym z nich, wjeżdżasz z powrotem na parkur i ustawiasz się w szeregu razem z innymi końmi. Po udekorowaniu zawodników przechodzimy do kilku kółek galopem po ścianach parkuru, to jest ostatni raz kiedy prezentujemy się publiczności, po zjechaniu z parkuru należy występować porządnie konia, odebrać nagrody jeśli takowe są do odebrania, zapakować się do transportu i wracać do domu :).

I co, taki „diabeł straszny jak go malują”? :)
Powodzenia na zawodach!
Nat


Wszystkie niezbędne rzeczy potrzebne na zawody, zarówno dla konia jak i jeźdźca znajdziecie w sklepie jeździeckim www.wsiodle.com.pl !
Jak się przygotować na źrebaka?

Jak się przygotować na źrebaka?

Brandy
Papaja ćwiczy jogę
Nowy członek stada to zawsze dla nas ogromne przeżycie tym bardziej jeśli jest to mały źrebak od jednej z podopiecznych.
      Dla kogoś kto ogląda źrebaki tylko w internecie taki maluch to głównie sama słodycz i rozkosz. Otóż jest to dość normalne choć teraz po 2 latach obcowania ze źrebakami patrzę na to z oporem. Czemu? Zobaczyłam, że przygotowania a także i opieka nad mini pasożytem to masa roboty!
     Kiedy wiemy, że za około 2 tygodnie jest termin porodu musimy przygotować boks, w którym ma odbyć się cud narodzin. Boks im większy tym lepszy, tak aby klacz swobodnie mogła się w nim położyć i wstać nie zginając przy tym kręgosłupa w kąt prosty. Ścielimy w nim na gruuubo słomą tak aby źrebię miało miękko,ciepło i sucho! Polecam osobiście przeniesienie tam klaczy wcześniej aby mogła się oswoić z nowym miejscem i uznać je za bezpieczne. Dodatkowo trzeba zapewnić jej towarzystwo tak aby zwiększyć jej komfort. Zanim klacz zacznie rodzić polecam uprzedzić weterynarza aby w razie problemów mógł w miarę szybko przyjechać oraz poprosić o porady dotyczące postępowania w przypadku komplikacji.
    Polecam wyposażyć się w kamery,choćby jedną, która prześle nam obraz z boksu np. na telefon. NIE KAŻDA KLACZ URODZI PRZY CZŁOWIEKU! Przykładem jest klacz mojego dziadka ;) nigdy nie urodziła przy nim, zawsze gdy wyszedł i wrócił dzieciak już był.
    W momencie gdy zauważymy, że klacz ma ochotę pozbyć się ciężaru załóż na ogon skarpetkę co ochroni go przed płynami płodowymi, ale jak Ci się nie chce rozumiem, też jestem leniem. Przygotuj rękawiczki jednorazowe (najlepiej kilka par), ciepłą wodę w misce,jodynę lub gencjanę. Zawsze mogą się przydać.
    Zaparz sobie melisę, i rozmyślaj nad imieniem dla źrebaka. Nie denerwuj się to nic nie pomoże a może tylko zaszkodzić. Nie wchodź do boksu zaraz po rozwiązaniu. Daj klaczy i dziecku trochę czasu na ogarnięcie co się właśnie wydarzyło.NIE ODCINAJ PĘPOWINY! Ona ma się urwać sama. Nawet gdy już mini pasożyt jest na świecie ona dalej dostarcza mi niezbędnych rzeczy! Patrz, podziwiaj interweniuj tylko jeśli trzeba. Ciesz się i dokończ melisę.

Co dalej? W sumie to zależy już tylko od właściciela :) Trzeba pamiętać, że źrebak ma równie duże potrzeby co dorosły koń jednak potrzebuje o wiele więcej uwagi. Jeśli ją dostanie awansuje na dobrego pasożyta :)


akjasam

 
3 najlepsze gry online o koniach

3 najlepsze gry online o koniach


Konie wkradają się do naszego życia niepostrzeżenie i sieją w nim mały chaos. Wszystko zaczyna się kręcić wokół nich, gazety,filmy,myśli i zgodnie z tematem gry.

1) Howrse
Nie znam koniarza, który nie grałby w tą grę! I choć od mojego ostatniego logowania się minęło kilka lat dalej dobrze wspominam tą rozrywkę. Gra polega na hodowli koni, polepszaniu ich umiejętności, wchodzeniu na szczyt rankingu oraz prowadzeniu ośrodka jeździeckiego! Mnóstwo rzeczy do zrobienia! Gra jest za darmo jednak jedną z walut w niej są Kupony, które można wygrać(rzadkość) lub kupić za realne pieniądze. Osobiście gra znudziła mi się po roku ;)

2) StarStable
Gra online, która skradła moje serce. Na starcie wybieramy konia,wygląd postaci i wkraczamy w świat koni,jeźdźców, problemów,zadań, wyścigów i wiewiórek! Gra polega na wykonywaniu zadań,które czasami są męczące a czasami ekscytujące. Raz w tygodniu(środa) odbywa się aktualizacja podczas, której są dodawane kolejne zadania,wyścigi itp. Gra jest darmowa do 5 poziomu aby móc dalej wykonywać zadania trzeba wykupić StarRider, który za 2 tygodnie kosztuje około 8zł (stawka najtańsza na świcie).Gram od 3 lat.
       



Gra, która w 100% jest darmowa. Osobiście nigdy nie grałam lecz regularnie oglądam filmiki o tej grze u Attaccamy. W skrócie: cała zabawa kręci się wokół wyścigów podczas, których możemy rzucić w przeciwnika np. tzw. smokiem, który skutecznie go spowolni. Rozgrywka umieszczona jest w magicznym świecie gdzie mamy własne ranczo, w którym możemy rozmnażać swoje konie. Gdybym miała czas to bym z chęcią zagrała jednak boję się iż mnie wciągnie i nie będę się uczyć :D
STUDIA TO POWAŻNA RZECZ! ;)


W którą z tych gier gracie,graliście?
akjasam
Kopytka, kopytka, z sosem czy bez? cz.1

Kopytka, kopytka, z sosem czy bez? cz.1

         
Chciałam podpisać imieniem owego konia,ale nie wiem który to...


          Kopyta zawsze mnie fascynowały. Ich budowa i sposób działania oraz to jak pracują podczas choćby stania zawsze były dla mnie czymś niesamowitym. Jednak szukać informacji na te tematy zaczęłam dopiero gdy właściciel mojej obecnej stajni zaczął pytać czy wzywać już kowala czy sami próbujemy robić. Dopiero wtedy zaczęłam dostrzegać ile roboty trzeba poświęcić temu tematowi.

           Definicja kopyta wg. Wikipedii: ,, rogowa osłona końcowych członów palca ssaków kopytnych (nieparzystokopytnych i parzystokopytnych), o kształcie puszki z masywną ścianą boczną i podeszwą. Składa się z trzech głównych części: odżywa, tworzywa i puszki rogowej kopyta."
         
      Osobiście zakładam, że budowa kopyta jest powszechnie znana i nie trzeba jej omawiać.
 
Funkcje kopyta:

  • ochrona przed przeciążeniami mechanicznymi
  • izolacja termiczna
  • bezpieczne oparcie dla kończyn w każdym terenie
    -efekt ,,klina" przedniej części kopyta
    -efekt zasysania przez podeszwę i strzałkę
    -antypoślizgowe działanie ścian i kątów wsporowych
  • pochłaniane wstrząsów
  • pompa cyrkulacyjna i wspomaganie akcji serca
  • usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii.    

Zdrowe kopyto to gładka ściana bez pofałdowań,które świadczą o zmianie środowiska lub np.paszy. Mocna,twarda i wyraźna strzałka sięgająca do 3/4 kopyta. Gładka podeszwa. Ściany wsporowe sięgające do połowy strzałki oraz odpowiednie kąty nachylenia które w przednich kopytach powinny być w granicy 45 stopni a tylne 55 stopni.


   W części drugiej opiszę skutki podkuwania i skutki rozkucia koni. Wkraczamy w teorie metody Dr.Strasser , których jestem zwolenniczką.

akjasam
Co ryzykujesz stawiając stopę w stajni?

Co ryzykujesz stawiając stopę w stajni?

Dajana i Milo - pierwsze spotkanie. Hubertus 2017 Stajnia Brodowo
Czyli problemy jeździeckie na wesoło.

  1. Brak czasu dopadnie każdego nawet zwykłego śmiertelnika. I kiedy narzekasz na jego deficyt dodatkowo wkraczasz w świat koni to zobaczysz co to znaczy prawdziwy brak czasu.
  2.  Brak czasu=brak życia towarzyskiego. Chyba, że ten ktoś nie jest zwykłym nudziarzem i też jeździ konno! Trzymaj się go! To twoja jedyna szansa na przyjaźń!
  3. Nie ważne czy jesteś z biednej czy bogatej rodziny i tak zawsze brakuje Ci pieniędzy. Czemu te wszystkie czapraki są takie piękne?!
  4. Wszystko trzymasz jak wodze. Zawsze mały palec zostaje pozbawiony kontaktu z resztą pobratyńców.
  5. Jakbyś prezent nie otrzymał/a będzie on związany z końmi. Zazwyczaj są to książki, zazwyczaj opisujące jak wsiąść, zazwyczaj wszystko już z nich znasz na pamięć.
  6. Śmierdzisz. Ty się do tego przyzwyczaiłaś ale reszta świata nie.
  7. W twoim samochodzie zawsze jest pełno sierści. Nie ważne jak długo będziesz w nim sprzątać, ona jest wszędzie!
  8. Błoto wszędzie, czy deszcz czy śnieg czy słońce i co z tego, że od miesiąca nie padało błoto jest zawsze na twoich butach.
  9. Kiedy znajdziesz czas i pieniądze na manicure (jak to możliwe?!) kosmetyczka zawsze nim zacznie pracę modli się nad twoimi paznokciami.
  10. Twoja tablica na fb jest pełna koni,instagram też...
  11. Jeśli nie masz konia pfff nawet jak masz to i tak szukasz następnego, a tak gdybyś jakimś cudem wygrała w lotto
  12. Mimo, że nie masz konia to i tak masz kupę czapraków,szczotek,kantarów,uwiązów...
  13. Jesz razem z koniem marchewki
  14. Analizujesz odbyte treningi zawsze i wszędzie.
  15. Marzysz o sesji zdjęciowej szkoda tylko, że zazwyczaj są drogie. Jak tu spełniać marzenia?!
  16. Gazety końskie! Co tam nowa afera z Kim K. Gallop puścił nowy numer magazynu!
  17. Kiedy przejeżdżasz obok pięknej łąki oczyma wyobraźni widzisz siebie na pięknym wierzchowcu galopujących ku zachodzącemu słońcu...
  18. Jazda na rowerze zawsze wiąże się z półsiadem i piętą w dół!
  19. Pranie czapraków to zmora, przygotuj się na to psychicznie...
  20. Wizyta w decathlonie zawsze kończy się ze smaczkami dla koni w koszyku


Strzeż się, jeśli raz w to wejdziesz...już nigdy nie wyjdziesz...

Ostrzegała akjasam
Copyright © 2014 Jak Kochać To Tylko Konie , Blogger